Pozory

– Jak  można doprowadzić się do takiego stanu… Młody chłopak.  Ani  pracy, ani rodziny. Picie  mu tylko w głowie. Wstyd. WSTYD. – A mnie jest go żal… – Tobie wszystkich jest żal. *** – Zastanawiałaś się kiedyś,...

Sztuka umierania

– Pani Aniu! Dzień dobry. Przepraszam, że tak dawno mnie nie było…- krzyczę zamykając szybko drzwi i wbiegam do sieni otrzepując śnieg z ramion. – W porządku, pani Moniko. – Moje dzieci ciągle chore. Udało mi się na szczęście dostać dzisiaj...
error: Nie kopiuj moich treści